Wypad posiadał również charakter społeczny, poznałem najbliższych sąsiadów... bardzo sympatyczni ludzie.
Trawa to, czy zboże??? ...ale przecież w zbożu nie rosną jeżyny i dęby.
Próba kosy spalinowej wypadła pomyślnie.
Piękny paluch... już jest na niego plan.
Dopiero w trakcie koszenia wyszło na jaw jak nierówny jest grunt przed domem :)
Tym sposobem pozbawiłem sarny noclegowni...
Będą musiały sypiać pod jabłonką z drugiej strony domu.
Będą musiały sypiać pod jabłonką z drugiej strony domu.
Powodzenia, powodzenia, jeszcze raz powodzenia!!!!
OdpowiedzUsuńI z uśmiechem do Was , pozdrowienia:):
Pat
Będzie nam potrzebne wszystko o czym piszesz :)
UsuńDziękujemy, odwzajemniając się tym samym.
dziękuję!!!! Niech wszystko idzie jak należy:):)
UsuńFantastycznie, jeszcze jeden blog remontowy do śledzenia :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuń