11 stycznia 2015

Nieprzespana zima

Jaka zima, taki sen... Niby zima ale coś nie możemy zasnąć.
W środę w okolicach Zielonej Góry widziałem ogromniasty klucz dzikich gęsi lecących w kierunku NE. Dekarze też przylecieli, choć pięciu dekarzy jeszcze wiosny nie czyni, to jednak dziadek poczuł świeży wiosenny powiew. Ptasiory  chyba niosły wiosnę na swoich skrzydłach – dzisiaj 10 st. C choć duło przeokropnie jednak było przyjemnie ciepło . Pogoda z temperaturami na plusie była jednak bardziej istotna i potrzebna Jarkowi. Rano zmroziła nas wiadomość o zięciu Inkwizycji, na szczęście i tu szybko odpuściło bo już w południe dotarła do nas wiadomość o jego odnalezieniu.