Mróz wciąż się ociąga i nie chce nas szczypać. Próbujemy korzystać z jego łaskawości i popychamy sprawy do przodu. Mrozu nie ma, ale niżowa pogoda chce nam wydmuchać resztki animuszu z serc i głowy. Dziadek ogacony na zimę pelerynką z plandek, które w wolnych chwilach wietrzysko nadyma jak balon. Przed śniegiem założyłem folie w oknach. Szybko zweryfikował moją robotę inspektor wiatr... odbioru nie było, musiałem poprawiać bo folia się ze mnie śmiała furkocząc na wietrze.
Wczorajszy wieczór przyniósł deszcz ze śniegiem i cały czas pada...
Zbliżamy się do świąt i przy tej okazji chcemy życzyć tym, którzy tu zaglądają, radosnych spokojnych świąt, bez zmartwień i pogoni, w poczuciu spełnienia i miłości.